Archiwum 04 stycznia 2004


sty 04 2004 czwarty... najgorszy czy najlepszy?
Komentarze: 6

Mam się z nic.. dziwny jest ten świat... ludzie żyją w .. próżni. Tak naprawdę nic o nim nie wiemy. Chyba wolał bym nie wiedzieć... nie zdawać sobie z tego sprawy... czasem zazdroszczę tym którzy biorą życie garściami i nie zastanawiają się nad tym czy to co robią jest wporządku. Nie lubię ludzi którzy bujają w obłokach. Nie rozumiem tych którzy, patrzą a nie widzą... myślałem że to ja jestem ślepcem... czasem przeklinam moją „zdolność” do widzenia. To ona mnie tak przytłacza. Łatwiej było by nie widzieć.

Jak tak sam siebie czytam... to już zaczynam rozumieć czemu ... tak niewielu wie o czym mówię. Tak. Jestem dziwny ale wolę być taki niż przeciętny. jeśli ktoś chce powiedzieć że jestem powalony – to śmiało. Ale zanim to zrobi niech zastanowi się sam nad sobą, niech przeanalizuje sam siebie. W tych chwilach kiedy cię nikt nie widzi robisz najdziwniejsze rzeczy. Takie o których nawet sam czasem wolał byś zapomnieć.

„Cos się kończy, cos się zaczyna...” jestem z moją dziewczyną 2 i pól roku. Dokładnie dzis mija ten dzień. I dziś właśnie... coś we mnie pękło. Mam dosyć bycia tak poniewieranym. Mam dosyć walki... o zrozumienie. Mam dosyć!. Mam dosyć wiecznego braku szacunku. Chcę by mi ktoś ufał... bezgranicznie. Chcę by ten ktoś był bardziej samodzielny. Bym nie musiał być na każde skinienie palcem. By w końcu ktoś zadbał o mnie. Bym wracał do domu z żalem że musieliśmy się rozstać... walczyłem, jak .... ale moje serce jest już zmęczone. Już nie widzi tej dobrej strony. Tyle mieliśmy wspólnych dni. Takich wspaniałych dni. Jak ją  kochałem. Czym ja to zniszczyłem!?  Czy byłem za dobry? Czy może ..... nie ma na to odpowiedzi.  Jest bul... ale wiem że minie... przyjdzie słońce...., ale czy będę potrafił spojrzeć w .....lustro?  wiem że nie jestem tym co w nim widzę. Ale czuję się tak jak bym nim był.

Jesteśmy w separacji... wiem . to śmieszne. Ale poszliśmy na taki układ. Spotkamy się za miesiąc i wtedy zdecydujemy co z nami zrobimy. Dziś sam nie wiem czy być może już nie zadecydowałem i nie znam już odpowiedzi. Może jestem dziś słaby. Może nabiorę sił.... czas pokaże. Ale ten ostatni raz dam nam szansę... choć widzę przyszłość w ciemnych barwach strach mnie nie powstrzyma! Mam prośbę -dajcie jakąś notkę...          bratnia dusza = bartek

Ps. Wiem że te czarne chmury kiedyś przejdą.  ... nie lubię ludzi huśtających się na swoich emocjach... zastanawiam się czy ja się takim staję... chyba tak.

bratnia_dusza : :