taki "mały" kryzys....
Komentarze: 8
hmmm niczym ramzes :)
smutne czasy nastały, ale takie jest życie. nie było by takie ciekawe gdyby wszystko przychodziło z łatwością...
wczoraj wieczorem.. napisałem jeszcze to:
mam ciebie gdzieś głęboko w sercu... musisz to wygrzebać- bo jest zawalone brakiem szczęścia.. chcę być szczęśliwy, a nie jestem. tak bardzo mi tego brakuje. tak mocno mnie krzywdziłaś tym czego tak nie znoszę. że przyćmiłaś ten ogień. chciał bym odzyskać tamten żar... tyle bólu mi zadałaś, tyle cierpienia. już nie mam siły wygrzebywać się spod tego gruzu...w którymś momencie upadłem i jeszcze bardziej się pogrążyłem w braku miłości. ja juz nie mam siły wstać ... teraz twoja kolej. ale w głębi duszy tęsknię za tymi czasami kiedy było tak wspaniale... dlatego nie wiem czy cię kocham, ale nie widzę już tego płomyka. może tam głęboko cos jeszcze się tli. może musze poczekać aż kolejny raz się rozpali... lub zgaśnie... co wy sądzicie?
Dodaj komentarz